wtorek, 20 sierpnia 2013

Uprowadzenie #8 cz.2

Im więcej tym lepiej cz.2
31 marca 2013
Oczami Zuzy (cd)

-Właśnie, macie racje.-powiedziała Kacper-Włączę inną piosenkę. Może być ta?
Kacper włączył Carly Rae Jepsen - Call Me Maybe, jego jedną z ulubiona piosenka z 10-ciu.
-Może być.-powiedziała Laura.
-Kacper, daj mi na chwile mój telefon?-powiedziałam.
-Tak jasne. A co chcesz?-powiedział Kacper.
-A, chcę zmienić dzwonek telefonu.
-Aha.-powiedział Kacper i podał mi telefon.
Przeszukiwałam listę mojej muzyki, szukając nowego dzwonka.
-Znalazłaś już?-powiedział Kacper.
-Tak.-powiedziałam-Ale teraz to ja będzie trzymała telefon.
Nagle piosenka ucichła i zaczełą się inna. Telefon mi dzwonił.
-Kto to znowu?-powiedziała Laura.
-Mój starszy brat.-powiedziałam-Wszystrzy bądźcie cicho. Halo?
-Hejka, sis. Dlaczego nie wróciłaś wczoraj do domu?-powiedział Adrian.
-Hm...Co mu powiedzieć?-pomyślałam.
-Nocowałam u Laury.-powiedziałam.
-Aha.-powiedział Adrian- To przyjechać po ciebie?
-Nie teraz. Zadzwonię do ciebie.
-Dobra. To będziemy w kontakcie. Pa.
-Pa.
Rozłączyłam się i westchnęłam. Usłyszałam jakąś piosenkę.
-No szlag!-powiedział Kacper wyciągając telefon.
-Co?-powiedziała Laura.
-Luke do mnie dzwoni!-powiedział Kacper-Halo?
-Cześć stary!-powiedział Luke -Słuchaj idziesz dziś do parku?
-Tak. Ale dopiero o 13:00.
-To za dwie godziny!
-No.
-Ja też pójdę o 13:00. No wiesz, trzeba poszukać ci nowej dziewczyny.
-Dzięki. To do 13:00. Nara.-powiedział Kacper i się rozłączył.
-Laura dzwoni ci telefon.-powiedziała Agata.
Teraz dopiero usłyszałam dzwonienie telefonu.
-Kto to?-powiedział Kacper.
-Kuzyn!-krzyknęła Laura.
-Tak. Ale który?
-Niall!
-Co?-ja, Agata i Zayn powiedzieliśmy równocześnie.
-Tak. Halo?
-Hejka kuzyneczko, słuchaj domofon macie źle odłożony.-powiedział Niall
-Dobra, już idę poprawić i cię wpuszczę.
Laura rozłączyła się.
-Idź. Może wezwą policje.-powiedział Kacper.
-Nie strasz ją policją.-powiedziałam -Idź, ja i Agata im wytłumaczymy to wszystko.
-Dlaczego my?-powiedziała Agata-Myślałam, że mam to samo zrobić.
-Tak. Ale zmiana planów, razem to wytłumaczymy.


***
Siedziałam na biurku Laury, Agata na pufie, Kacper na łóżku Laury (poraz czwarty, ale nie zakrywał twarzy rękoma), a Zayn nadal był przywiązany do krzeszła. Nagle otworzyły się drzwi i do pokoju weszła Laura, a za nią dwaj mężczyzna
-Teraz mi wierzycie?-powiedziała Laura do dwóch mężczyzn.
Dwóch mężczyzn patrzyli to na Laurę, a to na cały pokój. Gdy nagle jeden zaczął się śmiać.
-Zawsze wiedziałem, że kiedyś wymyślisz szalony pomysł, ale nie taki.-powiedział jeden z mężczyzn.
-Niall, czy ty wiesz co mówisz?-powiedział drugi mężczyzna który odkąd tu weszli patrzył się na Agatę.
-Wiem co mówię, Louis.-powiedział Niall.
-Czyli nie musimy wytłumaczyć wam?-powiedziała Agata wstając.
-Co masz na myśli, mówiąc ,,my''?-powiedział Louis.
-Może przedstawię cię części moich przyjaciół, a potem powiem ci co miałam na myśli.
-Jasne.
-Laurę już znasz.
-Tak.
Agata wyglądała jak by coś szukała w pokoju Laury i gdy nagle mnie zauważyła i wskazała mnie palcem.
-To jest Zuza, miła, skromna, nieśmiała dziewczynka.-powiedziała Agata.
-Ja ci dam mała dziewczynka.-powiedziałam schodząc z biurka Laury i podchodząc do Agaty.
-Dobra, dobra. Nie krzycz na mnie. A ten na łóżku do Kacper, brat Laury.


***
-Louis, Niall może tak mnie odwiążecie i pojeciemy na kominisariat policji?-powiedział Zayn.
-Rozwiązom cię, zabiorą cię na policje i powiecie o uprowadzenie ciebie Zayn, a policja uzna,że to żart, więc nie aresztują jej.-powiedziałam.
-Dlaczego uzna, że to żart?-powiedział Niall.
-Umm... Przyjażdzacie na Komendę policji i mówicie czyli ty Niall i Louis: ,,Chcemy zgłosić porwanie naszego przyjaciela!'', a policjant na to: ,,Tak, Ja ma na imię i jak wygląda''. Potem zaczyna mówić Zayn: ,,To ja jestem tym uprowadzonym'', policjant zaczyna się śmiać i mówi: ,,Ta młodzież i ich żarty. Jak on może być porwany skoro ty stoi?''. I tak to będzie wyglądało.-powiedziałam.
-To może, zrobimy małą plotkę.-powiedział Louis.
-Co masz na myśli?-powiedziała Agata.
-Może tak. Ja i Niall powiemy prasie, że rano razem szliśmy do domku w którym mieszka Zayn i nagle widzimy wywarzane drzwi, wbiegamy do domku ,,niby'' przeszkujemy go a Zayna nie ma nigdzie. 
-Hmmm.... Całkiem dobry pomysł.-powiedziałam.
-Co? Dobry? Mam tu siedzieć? Cały czas zawiązany?! A jak ktoś tu wejdzie?-krzyczał Zayn.
-Spokojnie w mieszkaniu jestem tylko ja i Kacper, rodzice wyjechali na 5 mięsiecy do Paryża.-powiedziała Laura.
-Tak, ale pod jednym warunkiem. Rozwiązujesz go kiedy: chcę on pójść do toalety, na śniadanie, obiad i kolacje, no  może na noc.-powiedział Kacper.
-Zgoda.-powiedziała Laura.
-No to drużyna U!-powiedział Kacper.
-Drużyna U?-powiedziałam.
-No tak, skoro Zayn został uprowadzony, to nasza drużyna jest ,,U''.-powiedział Kacper.
-Drużyna U?-powiedział Niall wyciągając rękę.
-Drużyna U.-powiedział Louis powtarzając gest Nialla.
-Drużyna U.-powiedziałam ja, Laura, Kacper i Agata.
Podnieśliśmy ręce w góre.


I od tego momentu świat miał ciężki moment w moim życiu. Może...? 


______________________________________________________-
Druga część
 

niedziela, 18 sierpnia 2013

Uprowadzenie #8 cz1

Im więcej tym lepiej cz.1
31 marca 2013
Oczami Zuzy

 Śniło mi się, że stoję na scenie. Tańczyłam, gdy nagle źle staje i łamię sobie nogę. Ludzie na widowni coś do mnie krzyczą, złe słowe o mnie słyszałam. Następnie zapadła ciemność. Po chwili zaczełąm coś widzieć, byłam w środku jakiegoś Kościołka, pośrodku ołtarza stała trumna. Był to pogrzeb. Podeszłam do trumny i widziałam tam siebie. Samą siebie. Był to mój pogrzeb. Byłam ubrana (mój trup był) w biała sukeinke baletnicy. Czyli to stało się po przedstawieniu.
-Na zawsze perfekcyjna.-powiedział mój trup.
Obudziłam się cała mokra.
-Uh. To był tylko sen.-pomyślałam.
Poczułam, że ktoś głaszcze mnie po głowie, podniosłam głowę i zobaczyłam Zayna. Wstałam z podłogi i otrzepałam ubrania.
-Wszystko dobrze?-spytała mnie Agata.
-Tak wszystko dobrze.-odpowiedziałam jej.
-W 100 %?
-W 100-tu.
Spojrzałam na Kacpra nadal siedział na łóżku Laury z zakrytymi rękoma twarz.
-To moja wina.-pomyślałam.
Usiadłam obok niego i się przytuliłam do niego.
-Przepraszam.-szepnęłam mu do ucha.
-Nic się nie stało.-powiedział Kacper-Czasami za bardzo cię ponosi. Przyzwyczaiłem się do tego.
-Naprawdę? Miło to słyszeć.-powiedziałam i pocałowałam go w policzek.

Oczami Agaty

-Laura! To tyś dopiero jesteś świruszka!-powiedziałam.
-Ta-a. Aga, proszę daj mi święty spokój.-powiedziała Laura siadając na pufie.
-Tylko nikomu nie mów, co zrobiła Laura. Zgoda?-powiedziała Zuza wstając.
-Zgoda. Wielka szkoda, chciałam o tym wszystkim powiedzieć Karolci.
-Trudno. Nie powiesz.
Usłyszałam jakąś piosenkę.


-Telefon ci dzwoni.-powiedziała Laura.
-Mi?
-Tak, tobie Aga. Znam dobrze ten dzwonek.-powiedziała Zuza.
-Kto to może być?-powiedziałam wyciągając telefon z torebki.
Na wyświetlaczu telefonu wyświetlił się nieznany numer.
-Kto to?-powiedziała Laura.
-Nie wiem.-powiedziałam.
-To odbierz.
Odebrałam.
-Halo?-powiedziałam.
-Cześć Agata, to ja Louis.-powiedział Louis.
-Cześć.
-Czy mógłbym wpaść do ciebie wraz z Niallem?
-Jestem poza domem.
-Tak? Skoda. To może wpadniemy tam! Co ty na to?
-Jasne wpadajcie.
-Jak ulica?
-Ulica Śnieżna 3/10.
-Dzięki. Będziemy za 10 minut.
Rozłączyłam się i wsadziłam telefon do torebki.
-Super.-pomyślałam.
-Kto to był? I kto tu przyjedzie?-powiedziała Zuza podchodząc do mnie.
-Louis.-szepnęłam do Zuzy.
-Tomilson?-szepnęła Zuza.
-Tak. Przyjedzie tu wraz z Niallem Horanem za 10 minut.
-A ja myślałam, że to Kacper lubi zapraszać ludzi! A jednak nie! Szanowna pani Agata zaprosiła tu Louisa Tomilsona i Nialla Horana!-powiedziała Laura i po chwili zemdlała.
-No pięknie.-powiedział Kacper wstając z łóżka.
-Jak, to szło? Im więcej tym lepiej?-powiedziała Zuza.

Oczami Zuzy

-No to co zrobimy?-powiedział Kacper.

-Nie wiem.-powiedziałam.
-A może mnie uwolnicie i wraz z Louisem i Niallem pojedzę na policje.-powiedział Zayn.
-Wykluczone.-powiedziałam-Agata, musi wszystko wytłumaczyć im.
-Dlaczego ja?-powiedziała Agata.
-To ty ich zaprosiłaś, więc to ty musisz im wytłumaczyć.-powiedziałam.
-Zuza, ma racje.-powiedział Kacper -Ty to zrobiłaś, więc to ty musisz to odkręcić.
-Ta-a.-powiedziałam.
-Może jakąś muzykę puścimy? Co wy na to?-powiedział Kacper.
-Jasne.-powiedziała Agata.
-Zuza, daj mi telefon.-powiedział Kacper.
-Po co ci?
-Chcę otworzyć na nim muzyke. Czy mogę?
-Tak.
Wyciągnęłam telefon z kieszeni, odblokowałam i przycisnęłam ikonkę z płytą i nutką i podałam telefon Kacprowi. 
-Masz dużo muzyki na telefonie.-powiedział Kacper-Dużo też masz muzyki klasycznej.
-Ćwiczę balet.
-A no tak.
Kacper włączył muzykę na szybko. Była to piosenka Katy Perry -Part Of Me.
-Nie przepadam za Katy Perry, ale może być.-powiedziała Laura wstając z podłogi-Może włącz coś innego.
-Co?-powiedział Kacper.
-Tego co najczęściej słucham.-powiedziała Laura.
-Tak. Czyli One Direction.-pomyślałam.
Kacper westchnął i zaczął przewiać listę muzyki, kiedy natrafił na One Direction-Kiss You.
-Zadowolona?-powiedział Kacper.
-Yhm.
-Może być. Jest małe ale...-powiedziałam.
-...to, że jest tu przywiązany Zayn Malik.-dokończyła za mnie Agata










________________________________________________________________
Pierwsza część.






piątek, 9 sierpnia 2013

Bohaterowi w wersji chibi

Jak obiecałam w wcześniej, dodam zdjęcia bohaterów w wersji chibi.

Oto one:


Zuza w dwóch wersjach: Jasnej i Ciemnej.

Agata. Ta kochana Directionerka :)

Laura modnisia+ telefon=perfect

I na koniec nasz biedak Kacper







The End



I'm back!

Jestem już!!!! Na ósmy rozdział postaram się dodać za tydzień albo za dwa.

Za chwile dodam naszzych bohaterów imagina w wersji chibi.