poniedziałek, 16 września 2013

Uprowadzenie #12

Prawda
3 kwietnia 2013
Oczami Agaty

Obudziłam się. Spojrzałam na Louisa, on się do mnie uśmiechnął i zaczął mnie głaskać po głowie.
-Ta noc była wspaniała.-powiedział Louis.
-Tak.-powiedziałam.
Louis zbliżył się bardziej do mnie, że jego nagie ciało dotykało mojego nagiego ciała, nagle zaczął mnie całować i powróciliśmy do tego co działo się między nami w nocy.

Oczami Zuzy

-Sus. Wstawaj.-uszłyszałam jakiś męski głos-Sus, wstawaj. Czas do szkoły.
-Mi się nie chcę wstawać.-powiedziałam.
-Zuza.
Poczułam, że mi zimno, zaczełam szukać koutry, otworzyłam oczy i zobaczyłam Harrego bez koszulki stojący obok mnie.
-Harry.-powiedziałam-To łóżko jest wygodnę.
-Wstawaj, umyj się i przebierz się. Musimy iść po twoją koleżankę
-Dobra, dobra wstaję. Zadowolony?


***
-Louis no otwórz te drzwi!-powiedział Harry dzwoniąc poraz kolejnym dzwonkiem do drzwi.
-A sprawdzałeś czy drzwi są otwartę?-powiedziałam łapiąc za klamkę i otworzyłam drzwi-Wala!
Harry przewrócił oczami i weszliśmy do środka. Z góry wydopywały się dziwne dźwięki.
-Czy oni robią to co myślę?-powiedziałam.
-Na to wygląda.-powiedział Hazza.
-Fuj.
-Kiedyś ciebie też to spotka, skarbie.
-Ta-a za milion lat.
Harry się uśmiechnął i weszliśmy po schodach na górę, a co stopień dźwięki stawały się głośniejsze.
-Chyba zwymiotuję.-powiedziałam.
-Najbardziej co mnie dziwi to,że Louis poszedł do łóżka z dziewczyną która jest od niego o sześć lat młodsza.-powiedział Harry.
-I teraz bardziej mnie to mdli.
Podeszliśmy do drzwi z których wydobywały się dźwięki. Harry zapukał do drzwi i naglę dźwięki ucichły.
-Kto to?-powiedział ktoś za drzwiami.
-Louis, stary otwórz te drzwi, za nim zrobię to ja.-powiedział Hazza.
-To niemożliwe.-powiedział Louis.
-Dlaczego niemożliwe?
-Bo ja i Agata jesteśmy nadzy.

***
-A ty tak na serio, ty i on?-powiedziałam.
-Tak.-powiedziała Agata.
-Uświadamiasz sobię, że on jest od ciebie o sześć lat starszy?
-Przerwa się skończyła. Zaczynamy lekcję.-powiedział pan Styles-Dziś na lekcji będziemy mówić o rozmnażaniu się.
-O, Aga coś dla ciebie.
-Zatkaj się.
-Nie.
-A jak cię uduszę, to się zatkasz?
-Panienko Lunatic i panienko Peace zaraz wasz rozsadę.

Oczami Laury

-Zuza ile jeszcze do dzwonka?-powiedziałam, a raczej szepnęłam.
-Trzy minuty.-powiedziała Zuza.
Świetnie. Jak chcę inną lekcję!!!

***
-Co teraz mamy?-powiedziała Agata.
-Plastykę.-powiedziała Zuza.
-Czyli dziś na dworzę. Jeeeeeej!!!!
-Ta-a.-powiedziałam.
Wyszłyśmy na dwór.
-No to gdzie siadamy?-powiedziałam.
-No jak to gdzie? Przy ulubionym drzewie Zuzy!

3 godziny póżniej...

Oczami Zuzy.

-Już jestem!-powiedziałam ściągając buty.
Weszłam do salonu, mama robiła coś na laptopie.
-Cześć, mamo.
-Część córcia.-powiedziała mama-Jak tam w szkole?
-A, same nudzy.
-Aha.
Weszłam po schodach na górę. Podeszłam do drzwi do mojego pokoju i je otworzyłam. Rzuciłam torbę pod biurką i zaczęłam nucić Big Time Rush-Big Time

Oh oh, oh ooooh
Oh oh, oh ooooh
Oh oh, oh ooooh

Make it count, play it straight
Don’t look back, don’t hesitate

When you go

Big time








Baby You light up my world
like nobody else
the way that you flip your hair
gets me overwhelmed
but when you smile at the ground
it ain't hard to tell

Odwróciłam się i zobaczyłam Harrego.
-Po co przyszedłeś?-powiedziałam.
-Nie mogę przestać o tobie myśleć.
-Hazza, ty jesteś nauczycielem, a ja jestem uczenicą, to jest zabronione i karane w szkole. Za romans nauczyciela z uczniem.
-Słończe, oni nic nie wiedzą o nas.
-A co jeśli się dowiedzą?
-Nie dowiedzą się. Zwolniji mnie.
-Co?
-Tak. Bo widzisz, rozpraszam młode kobiety i się dekoncentrują i  dla tego zostłem zwolniony.
Nie wiedziałam co powiedzieć. Przepływało mi do ust tylko jedno słowo.
-Kocham Cię.
-Ja ciebie jeszcze bardziej.

_______________________________
Miłego czytania!
Dedykacja dla: Agaty i Laury

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz